TS AKS Chorzów 5-6 KS Rozwój I Katowice
Strzelcy: 4x Winciersz
Tomaszowicz
Zaczniemy od tego, iż gratulujemy rywalowi za dobry mecz i zwycięstwo!
Naszym zawodnikom pozostaje spora gorycz porażki! Gdyż przegrywamy WYGRANY mecz, dodając, że przez cały mecz to my jesteśmy stroną dominującą! Wyszliśmy na spotkanie bardzo zmotywowani, pokazaliśmy to już na początku spotkania, gdy po 10 minutach bramkę strzela Mateusz Winciersz. Po chwili stworzyliśmy kolejne parę sytuacji i następne dwie bramki dokłada Mateusz Winciersz. Wynik 3-0 dla gospodarzy! Na tym się skończyło gdyż po chwili zawodnik z Rozwoju, mija naszych trzech zawodników 'jak tyczki' i sam na sam pokonuje naszego bramkarza. To nie koniec, kolejny błąd naszego obrońcy wykorzystali Katowiczanie, strzelając bramkę. Wynik taki został do końca pierwszej połowy!
Na drugą połowę mecz nic się nie zmienił, dalej obfitował ciekawymi akcjami. Zaczęło się od tego, że sędzia kazał naszemu snajperowi (Winciersz Mateusz) opuścić boisko na 5 minut za niesportowe zachowanie! Bardzo dziwna reakcja gdyż wszyscy obecni na stadionie zadawali sobie pytanie "Za co?". Po minucie rywale wykorzystują brak jednego naszego zawodnika i dobijają nam bramkę. Gdy zawodnik wrócił do gry, obraz gry się nie zmienił i nadal przeważaliśmy lecz mimo to, błąd w środkowej strefie boiska i po raz kolejny Rozwój strzela tym razem z rzutu wolnego, piłka wpada do bramki i mamy 3-4 dla gości! Chorzowianie nie spuścili głowy w dół lecz nadal dzielnie walczyli, lewą stroną Lukoszek zagrywa do Bednary, ten po przyjęciu gra piłkę wzdłuż lini do Winciersz, Mateusz oszukał dryblingiem jednego zawodnika z Rozwoju i odgrywa do Piotrka Tomaszowicza, a ten tylko przykłada nogę i piłka wpada do pustej bramki. Mamy remis 4-4. Kolejny błąd środkowego obrońcy wykorzystany przez przeciwników i wynik brzmi 4-5. Mecz przynosi nam scenariusz jak w boksie mianowicie 'Cios za ciosem' i tak się staje: Winciersz dostaję piłkę, mija jednego zawodnika i za pola karnego po ziemi uderza w długi róg bramki - mamy 5-5. Zostały dwie minuty do końca i to Katowiczanie zadali nam bardzo bolesny cios, piłka wybita w górę przez jednego z naszych zawodników, zawodnik z Rozwoju do niej wyskoczył lecz nie trafił głową w piłkę, a Rotuski Patryk stojąc obok niego przyjmuje piłkę, już chcąc wyprowadzić kontrę, sędzie odgwizduje faul. Decyzję jaką podjął jest śmieszna. Gdyż Patryk nawet nie dotknął, nie przeszkadzał zawodnikowi z Rozwoju gdy ten próbował odbić główką! Poczekał jak piłka spadnie, tak się stało i ją przyjął!!Mamy więc rzut wolny za polem karnym, przeciwnik uderza i wpada. Wynik brzmi 5-6 dla Rozwoju i tak pozostało do ostatniego gwizdka sędziego!
Zawodnikom naszym wolno podziękować za wolę walki, siły jakie włożyli w ten mecz! Dziękujemy!
Dodajmy, że sędzia na pewno nie będzie dobrze wspominany z tego meczu gdyż przez cały mecz były dość dziwne decyzje.. Faule, których sędzie nie widział oraz te które widział, odgwizdał choć nie powinien odgwizdywać oraz wiele innych błędów. Wspomnijmy, pod koniec meczu nasz zawodnik zostaje brutalnie sfaulowany (Jurek Paweł biegnąc z piłką, wtedy przeciwnik z wyprostowaną nogą wchodzi ślizgiem wprost w nogi Pawła) jaka jest decyzja - faula nie ma, nic.. Zawodnik w tym momencie z płaczem i za pomocą sztabu szkoleniowego opuszcza boisko. Opuchnięta kostka, oby nic groźnego, miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku! Kilku pozostałych zawodników również mają oznaki dzisiejszego spotkania.A więc mecz jak na zawodników, którzy mają po 11 lat - jest bardzo brutalny!No cóż - każdemu się zdarza lecz w trampkarzach takiego meczu nie powinno być!
Jeszcze raz chcemy podziękować zawodnikom naszego zespołu za wszystko co dziś zrobili!
Zawodnikiem meczu zostaje: Mateusz Winciersz
2
